Najnowsze wpisy


gru 28 2016 Opinia
Komentarze: 0

W Grudniu 2016 miałem okazje zetknąć się z firmą MIG-BUD z miejscowości Suszec której właścicielem jest Pan Migała Mariusz. Czytając opis firmy i jej długą historie działania zawierzyłem że mam do czynienia z profesjonalistami. Firma miała wykonać w moim budynku wylewkę anhydrytową. Około 380 m2. Telefonicznie także umówiłem się że ekipa Pana Mariusza wykona hydroizolacje z papy oraz wyłoży styropian. Proponowałem spotkanie i oględziny podczas których chciałem spisać umowę z wykonawcą. Wykonawca zapewnił że z przekazanych informacji ma kompletny pogląd na zakres pracy. Dogadaliśmy termin, stawki. Na budowie czekał już styropian, oraz pianki. Brakowało papy którą miałem zamówić na życzenie. Ekipa miała rozpocząć pracę od góry schodząc w dół. Dzień przed datą wejścia ekipy wysłałem sms do Pana Mariusza czy przyjedzie na budowę. Odpisał że będzie jednodniowy poślizg. Na następny dzień na plac budowy przyjechała ekipa w pokaźnym składzie 6-7 osobowym. Przekonany o tym że także będzie pan Mariusz wiozłem ze sobą umowę. Zamiast szefa rozmawiałem z kilkoma pracownikami którzy jedyne co to plątali się po budowie i nic im nie odpowiadało. Mieli pretensje że jest dużo przewodów – fakt w budynku jest rekuperacja o czym informowałem pana Mariusza. Panowie także byli bardzo zdziwieni jak usłyszeli że na parterze trzeba położyć papę. Na parterze były już położone peszle co też utrudniało położenie papy. W składzie ekipy był jeden starszy Pan który już chciał się przebierać i zabierać do pracy. Z nim także ustaliłem że papę należy zamówić na dzisiaj.

Z tym nie miało być problemu bo na składzie wcześniej ustaliłem że będzie dostępna potrzebna ilość. Padła jednak wątpliwość od ekipy czy pod papę trzeba położyć dysperbit na bazie wody jak przekazałem. Dla pewności zadzwoniłem do kierownika budowy aby to potwierdzić. W tym samym czasie ekipa zebrała się w kółeczko i jeden pan zadzwonił do szefa. Po kilkunastu minutach wszyscy się rozeszli a mi zostało przekazane że jednak rezygnują z roboty. Powodem jest fakt że na piętrze jest zbyt dużo przewodów i układanie styropiany zajęło by zbyt dużo czasu. Ręce mi opadły i zrzedła mina gdy przypomniałem sobie że mam umówionego instalatora który za 4 dni miał rozkładać podłogówkę. Przypomniałem sobie także rozmowę z inną firmą z którą równolegle rozmawiałem o zleceniu i z której zrezygnowałem wybierając MIG-BUD Wykonałem kilkanaście prób dodzwonienia się do pana Mariusza. Udało mi się za około 30 min. Przyznam że nie była to miła rozmowa. Byłem zły i niemiły. Miałem pretensje do siebie że nie spisaliśmy umowy i że zawierzyłem Panu Mariuszowi. Jednak odpowiedz szefa ekipy mnie już dobiła. Oficjalna wersja jest taka że ekipa chciała pracować już od 7 rano a na budowie nie było jeszcze papy. Reasumując: Nie mam zastrzeżeń co do jakości pracy ekipy Pana Mariusza ponieważ nic nie zrobili. Chciałbym jednak przestrzec kolejnych inwestorów aby koniecznie spisali umowę z firmą MIG-BUD.  

krwcislo : :